Pierwsze zimowisko
Czy zimowisko to dobre miejsce na pierwszy samodzielny wyjazd dziecka? Jak dokonać odpowiedzialnego wyboru pierwszego obozu? To ważny moment w życiu dziecka, gdyż najczęściej pierwsza kolonia/obóz przesądzają o tym, czy malec zechce jeździć na nie przez kilka najbliższych lat.
Dobry organizator gwarancją bezpieczeństwa
Organizowaniem kolonii i obozów dziecięcych oraz młodzieżowych zajmują się biura turystyczne, specjalizujące się w tego rodzaju imprezach. Na co zwrócić uwagę? Biuro powinno mieć już za sobą kilka udanych sezonów, posiadać wpis do Rejestru Organizatorów i Pośredników Turystycznych w województwie, w którym ma główną siedzibę i posiadać certyfikat gwarancji ubezpieczeniowej. Ważne jest także, aby biura współpracowały z w miarę stałą kadrą wychowawców i instruktorów, jeśli firma istnieje kilka lat i co roku ogłasza nabór nowej kadry na kolonie, to nie świadczy o niej dobrze. Każda kolonia i obóz musi posiadać swojego kierownika, który nie zajmuje się dziećmi, ale sprawami organizacyjnymi.
Kadra z pasją
Wychowawcy, instruktorzy, ratownicy, opiekunowie – ci wszyscy ludzie będą zajmowali się Twoim dzieckiem. Wychowawcą obozowym może zostać osoba, która ukończyła odpowiednie kursy przygotowujące, zatwierdzone przez Kuratorium Oświaty. Najmłodsi mają inne potrzeby emocjonalne niż młodzież, dlatego opiekunami maluchów zostają osoby ciepłe, troskliwe i służące dzieciom pomocą w samoobsłudze. Na zimowiskach tematycznych czyli np. wszelakich sportowych, muzycznych, hobbystycznych wychowawcami są osoby z przygotowaniem pedagogicznym i zajmujące się na co dzień daną dyscypliną np. instruktorzy narciarstwa czy snowboardu. Dobrzy organizatorzy zapraszają gości, którzy prowadzą warsztaty z prawdziwego zdarzenia nierzadko z użyciem profesjonalnego sprzętu.[S.W.1] Wychowawca z pasją będzie potrafił udzielić nam w czasie obozu wyczerpującej informacji o naszej latorośli, nie oczekujmy jednak codziennych długich raportów, nie zabierajmy czasu przeznaczonego na opiekę nad dziećmi! Dobry organizator zapewnia podczas pobytu jak najwięcej zajęć i mało czasu wolnego – to znacznie zmniejsza tęsknotę i czasem niebezpieczne pomysły własne młodzieży. Czytając ofertę organizatora, nie zadowalajmy się ogólnymi informacjami w rodzaju „gry i zabawy na świeżym powietrzu” – domagajmy się konkretnych informacji o planie pobytu na obozie.
Zakwaterowanie i wyżywienie
Podział na grupy wiekowe zabezpieczy wrażliwego malucha przed różnymi sytuacjami stresowymi. Wiele biur turystycznych najmłodsze dzieci zabiera w zupełnie inne miejsca niż pobyt młodzieży, co dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo. Budynki oczywiście powinny spełniać standardy BHP, być ogrodzone, ciepłe i czyste. Jednak pamiętajmy, że dla dziecka udany obóz to niekoniecznie pobyt w czterogwiazdkowym hotelu. Dla młodego obywatela liczy się atmosfera, program, kadra i koledzy przede wszystkim. Wspólna łazienka na korytarzu czy spanie na łóżkach piętrowych nie będzie dla niego za trudne, byleby zostały zachowane standardy higieny. Przeważnie organizator zapewnia 3 posiłki dziennie + podwieczorek w postaci owocu i czegoś słodkiego. Napoje powinny być bez ograniczeń. Uwaga na obozy zagraniczne – pobyty są w hotelach, gdzie najczęściej posiłki serwowane są w formie stołu szwedzkiego i tylko dwa dziennie tzn. śniadanie oraz obiadokolacja.
Przygodowo, bajkowo czy sportowo?
To bardzo ważna kwestia: wysłać dziecko na zimowisko zgodne z jego zainteresowaniami. Niektórzy rodzice zapominają, że ferie służą do relaksu i odpoczynku, nie muszą polegać na szlifowaniu języka obcego, zdobywaniu kolejnych sprawności czy rozwijaniu talentu malarskiego. Na pierwszym wyjeździe przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę dziecka, nabycie swobody w relacjach z rówieśnikami, zapanowanie nad tęsknotą, samodzielność w obsłudze. To aż nadto zadań dla malucha! Na pierwszy wyjazd malucha bez mamy i taty szukajmy więc takich ofert, które zapewniają dzieciom bogaty program uzupełniający, wycieczki, poznawanie kultury itd. ale niekoniecznie łączmy go ze stawianiem pierwszych kroków na nartach czy snowboardzie. W przypadku dziecka 9-letniego i starszego już można pokusić się na wyjazd artystyczny, związany z dyscypliną sportu uprawianą przez dziecko na co dzień, językowy czy inny. Obozy zagraniczne wymagają już od dziecka więcej samodzielności i odporności na stres. Zwykle za granicę wyjeżdżają dzieci nie młodsze niż 12-letnie. Dziecko powinno umieć samo zadbać o spożycie posiłku do określonej godziny, zaopatrzyć się w napoje na wyjście w teren, umieć posługiwać się obcą walutą itd.
Kontakt z rodzicami
Dobry organizator pozwala dzieciom używać swobodnie telefonów komórkowych. Oczywiście nie obarczajmy wychowawcy ani kogokolwiek innego odpowiedzialnością za zgubienie przez dziecko telefonu! Rodzice powinni mieć dostęp nie tylko do rozmowy z dzieckiem na życzenie, ale także telefon do wychowawcy grupy, a na czas podróży biuro powinno udostępnić numer koordynatora transportu bądź opiekuna autokaru. Nie domagajmy się jednak telefonu do kierowcy autobusu, gdyż powinien się skupić na prowadzeniu pojazdu, a nie odbieraniem rozmów! W przypadku przejazdów grupowych pociągami, każdy rodzic powinien otrzymać komórkę do opiekuna grupy dzieci.
Autorem artykułu jest Portal Turystyki Dziecięcej KOGIS www.kogis.pl – organizator kolonii letnich i zimowisk dla dzieci oraz młodzieży, internetowa baza miejsc dobrego wypoczynku.