Jakie pieluchy mają najmniej chemii?
Toksyny, substancje drażniące, alergeny, metale ciężkie, plastik – czy jakikolwiek rodzic pozwoliłby na to, żeby jego dziecko nosiło ubranie zawierające takie składniki? Na pewno nie! Nic więc dziwnego, że opiekunowie coraz krytyczniej przyglądają się pieluchom – produktom, które mają przecież kontakt z najbardziej wrażliwymi częściami ciała ich dzieci. Jakie pieluchy mają najmniej chemii, która mogłaby zaszkodzić niemowlętom? Odpowiadamy.
Co można znaleźć w pieluchach niskiej jakości?
Na początek warto zaznaczyć, że „niskiej jakości” niekoniecznie oznacza „w niskiej cenie”! W kwestii wyboru pieluch jako jakość należy postrzegać bezpieczeństwo dla zdrowia dziecka, a także dalekosiężne skutki ich stosowania. Żeby ustalić, czy jakiś produkt nie zaszkodzi maluchowi, musisz poznać jego dokładny skład. Dlaczego więc na opakowaniach pieluch tak rzadko można znaleźć odpowiednie informacje? Ponieważ firmy wytwarzające pieluchy mogą zasłaniać się tajemnicą przedsiębiorstwa.
A czy rzeczywiście producenci mogą mieć coś do ukrycia? Tak, istnieje ryzyko, że w pieluszkach znajdują się:
- dioksyny – silnie trujące związki chemiczne z grupy chlorowanych węglowodorów aromatycznych, które mogą pojawić się w wyniku bielenia chlorem. Ok. 2% dioksyn skumulowanych w organizmie dostaje się do niego przez skórę,
- lotne związki organiczne – np. toluen, etylobenzen, ksylen. Znajdują się w farbach, klejach, niektórych kosmetykach czy środkach czystości,
- metale ciężkie – mogą znajdować się w barwnikach,
- alergeny – wiele z nich to środki zapachowe i barwniki, ale też składniki kosmetyków i balsamów,
- polipropylen – wykorzystywany m.in. do produkcji opakowań,
- poliester – nieprzepuszczający powietrza materiał, jak również potencjalny alergen.
Warto zastanowić się, czy chcesz, żeby Twoje dziecko ponosiło takie ryzyko. Skutki kontaktu młodego organizmu z tego rodzaju składnikami to nie tylko alergie, podrażnienia czy odparzenia. Wiele z nich ma właściwości mutagenne. Poza tym nie sposób pominąć faktu, że tworzywa sztuczne, z których są wytwarzane jednorazowe pieluchy, to chemia w jednym z najgorszych wydań… Składowane na wysypiskach rozkładają się nawet przez 400-500 lat, a jeśli nie mają odpowiednich warunków (mikroorganizmów, promieniowania ultrafioletowego), w czasie tego procesu do środowiska naturalnego dostają się kolejne szkodliwe związki chemiczne, takie jak metan czy siarkowodór.
Jakie pieluchy mają najmniej szkodliwej chemii?
Jak widzisz, jednorazowe pieluchy niskiej jakości są wręcz nafaszerowane szkodliwą chemią. Czy da się więc znaleźć jakąś alternatywę? Owszem – to jednorazowe ekologiczne pieluchy, które łączą w sobie najlepsze cechy jednorazówek z najwyższym poszanowaniem dla zdrowia malucha i bezpieczeństwa środowiska naturalnego. Chociaż w dalszym ciągu eko-pieluchy nie są w 100% biodegradowalne, ich producenci wręcz stają na głowie, żeby te produkty składały się w jak największym stopniu z kompostowalnych materiałów i składników niezagrażających Twojemu dziecku.
Producenci eko-pieluch chętnie dzielą się informacjami na temat ich składu, zdobytych certyfikatów czy przeprowadzonych testów. W takich pieluchach „bez chemii” możesz znaleźć:
- materiały niebielone chlorem – czyli bez ryzyka, że zawierają dioksyny. Zamiast tego producenci stosują np. metodę TFC, w której wykorzystuje się tlen lub ozon,
- naturalne materiały – np. len, bawełnę, celulozę, które zapewniają skórze odpowiednią cyrkulację powietrza,
- bezpieczne substancje kosmetyczne i barwniki – jeśli na eko-pieluszkę zdobi jakiś wzór, farba, którą został wykonany, na pewno nie zawiera ftalanów, metali ciężkich ani chloru.
Jeśli więc szukasz pieluch, w których jest najmniej chemii, sięgnij po eko-pieluchy od renomowanych producentów.
Artykuł Partnera