Wywiad z Prezesem Fundacji Fala – Tomaszem Siemieżem
Zapraszam na wywiad z Prezesem Fundacji Wspierania Aktywności Lokalnej FALA Tomaszem Siemieżem, który pokrótce opowiedział nam o sieci szkół niepublicznych, koordynowanych przez Fundację.
BD – Adriana Ordecha właściciel portalu BezpieczneDziecko.eu, TS – Tomasz Siemież Prezes Fundacji FALA
BD – Panie Tomaszu co kryje się pod hasłem AMS??
TS – Aktywna Mała Szkoła to idea sieci Niepublicznych Szkół Podstawowych, które mogą być tzw. ogólnorozwojowe lub profilowane w zależności od zainteresowań dzieci i ich predyspozycji np. artystyczna, dwujęzyczna, muzyczna, itp., która oprócz podstawy programowej realizuje dodatkowe zajęcia, wykorzystując metodę projektu edukacyjnego, pracę w grupach różnowiekowych, ocenianie kształtujące i pedagogikę zabawy oraz podejmuje współpracę ze środowiskiem lokalnym.
To , co ma wyróżniać Aktywną Małą Szkołę ,to przede wszystkim wyjście ze schematu, że szkoła to ławki, książki i nieomylny nauczyciel. Dla nas szkoła – to połączenie pełnych pasji nauczycieli z ciekawymi świata dziećmi, którzy na kilka lat wyruszają w przysłowiową wspólną podróż, w części tych działań uczestniczą rodzice oraz seniorzy – wolontariusze, z którymi szkoła podpisuje umowy o współpracy. To przyjazna dziecku i kreatywnie zagospodarowana przestrzeń, gdzie każdy uczeń będzie mógł rozwijać się w swoim tempie, a nauka będzie łączona z zabawą.
BD – Brzmi interesująco a jak ma wyglądać organizacja takiej placówki?
TS – Każda z placówek tworzyć będzie swój niepowtarzalny klimat, z zachowaniem jednak wspólnych standardów, np. dla klas 1-3 jest 30 godz. zajęć edukacyjnych, organizowanie lekcji poza szkołą, czyli np. w muzeum, w parku, w lesie, minimum raz w miesiącu zajęcia z udziałem rodziców, których celem jest pokazanie dzieciom np. ich miejsca pracy albo pasji, które mają. Zajęcia będą się rozpoczynały o 8.30 i trwały do godz. 14.30, w tym czas na posiłek w ustalonej wspólnie z rodzicami formie. Przy każdej z placówek będzie również funkcjonowała świetlica, której godziny będą dopasowane do potrzeb rodziców, chcemy jednak wyraźnie zaznaczyć, że szkoła nie może być przechowalnią dzieci.
BD – To w takim układzie kiedy i jak zrodził się pomysł na tworzenie takiej formy nauczania?
TS – Bezpośrednią inspiracją dla powstania Aktywnych Małych Szkół była realizacja projektu „Z Małej Szkoły w Wielki Świat” i bardzo pozytywne opinie o nim. Otrzymaliśmy je po jego zakończeniu od rodziców dzieci, biorących w nim udział (ponad 7 tys. uczniów), Dowodem na to, że projekt udał się, są pozytywne recenzje z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, a także rekomendacje od nauczycieli z ponad 100 szkół. Obserwując rosnące zainteresowanie rodziców tzw. edukacją domową oraz będąc przekonanym, że Małe Szkoły (bezpieczne i z pomysłem) mogą, a właściwie powinny być również dostępne dla rodziców w miastach i miasteczkach w listopadzie 2013 podjęliśmy decyzję o utworzeniu Aktywnych Małych Szkół .
BD – Z tego co Pan mówi wynika, że zainteresowanie projektem było duże, myślę że to temat do szerszego omówienia przy następnym spotkaniu. A czy isnieją już gdzieś prowadzone przez Was tego typu placówki?
TS – Tak i to miało duże znaczenie w podjęciu decyzji. Doświadczenie członków zespołu Fundacji w prowadzeniu alternatywnych placówek edukacyjnych, dwa lata doświadczeń w prowadzeniu własnej szkoły niepublicznej we Włodowicach (k. Nowej Rudy) i sentyment do obecnej w polskiej tradycji idei nauczyciela – guwernera przeświadczył o realizacji projektu AMS.
BD – Dlaczego ostatecznie uznaliście, że warto?
TS – Zwykło się mówić, że „małe jest piękne” i coś w tym faktycznie jest. Poza tym, najskuteczniejszą formą uczenia się – jest uczenie innych, a dzieci młodsze o wiele łatwiej i chętniej „uczą się” od swoich nieco starszych rówieśników i rówieśniczek. Zajmując się od lat edukacją, ciągle dziwimy się, że w szkołach tak rzadko stosuje się metodę pracy, w której starsi uczniowie są włączani w proces kształcenia dzieci młodszych. Uważamy, że pomysł na funkcjonowanie takich placówek nosi w sobie od dawna wielu rodziców i nauczycieli, jednak samemu jest się bardzo często trudno przebić przez mur schematów, stereotypów, przyzwyczajeń czy prawnych przeszkód. Zatem trzeba po prostu brać sprawy w swoje ręce.
BD – Wszystko brzmi wręcz bajecznie, więc po prostu zapytam co chcecie osiągnąć tworząc sieć takich szkół?
TS – Chcemy wypełnić niszę na rynku edukacyjnym. Sieć niepublicznych szkół powoływanych zgodnie z koncepcją „Aktywna Mała Szkoła” ma stanowić alternatywną formę edukacji, a proponowany model organizacyjny bliski jest tzw. szkole społecznej. W naszych szkołach nie szukamy korzyści finansowych, czesne kalkulowane jest indywidualnie dla placówki i rodziny dziecka, jest ono różnicowane w zależności od środowiska, np. we Wrocławiu w tym roku może ono oscylować ok. 390 zł za miesiąc, co stanowi niemal połowę opłat w większości niepublicznych placówek w tym mieście.
Aktywna Mała Szkoła to również przestrzeń dla tworzenia sobie samemu miejsca pracy przez ambitnych nauczycieli, którzy „duszą się” w tzw. zwykłej szkole oraz przez obecnych studentów i absolwentów pedagogiki o specjalności wczesnoszkolnej, którzy w obecnej sytuacji gospodarczej i demograficznej, praktycznie nie mają szans na etat w tradycyjnej szkole.
Chcemy, aby nasze szkoły pełniły funkcję mini Centrów Aktywności Środowiska Lokalnego – gdzie np. świetlica szkolna będzie również dostępna dla dzieci nie będących uczniami, ale mieszkających w pobliżu szkoły. Także tak, aby posiadany lokal mógł być miejscem spotkań dla seniorów i siedzibą dla lokalnych organizacji pozarządowych. Zasada synergii zasobów w wymiarze zarówno ludzkim jaki i materialnym jest dla nas podstawą w podejmowanych działaniach.
BD – To na koniec naszej rozmowy proszę powiedzieć do kogo tak konkretnie jest adresowana ta idea, idea Aktywnej Małej Szkoły?
TS – Naszą ofertę kierujemy do wszystkich rodziców dzieci, najbardziej jednak zainteresowani naszą ofertą są rodzice świadomi mankamentów szkół publicznych, szukający innowacji oraz tacy, dla których szkoła prywatna jest zwyczajnie za droga.
Celujemy w rodzica świadomego (społecznie), któremu zależy na zapewnieniu dobrej opieki i edukacji nad dzieckiem.
Adriana Ordecha – BezpieczneDziecko.eu
Zatem życzę ze swojej strony wielu zdolnych uczniów i zaangażowanych rodziców. Dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że niebawem będę mogła dostarczyć naszym czytelnikom więcej bieżących informacji na temat Waszej inicjatywy.
Tomasz Siemież – Fundacja Fala
Dziękuję bardzo, oczywiście z przyjemnością opowiemy więcej o Aktywnych Małych Szkołach i zapraszam do Naszych Placówek.